Zbrodnia czyha za rogiem!

Tym razem bohaterką najnowszej książki Charlaine Harris na polskim rynku jest Aurora Teagarden, skromna bibliotekarka z niecodziennym hobby – w wolnych chwilach bada stare sprawy kryminalne i uczęszcza na comiesięczne spotkania klubu Prawdziwe Morderstwa.
Po raz kolejny główna bohaterka powieści Charlaine Harris jest zwyczajną kobietą z małego miasteczka. I po raz kolejny zaskakuje nas swoimi odważnymi, choć niejednokrotnie lekkomyślnymi, decyzjami. Aurora Teagarden jest zwyczajną kobietą, lubiąca swoją pracę w bibliotece i swoje spokojne życie. Jednak kiedy zbrodnia minęła ją w drzwiach, Aurora za pomocą swojej wiedzy i intelektu zamienia się w detektywa, próbując rozwiązać serię morderstw, które zakłócają spokój nudnego miasteczka. I nie są to zwyczajne morderstwa! Wśród mieszkańców Lawrenceton znajduje się naśladowca zbrodni, dokonanych przed laty. Kim jest osoba, która burzy miejscową sielankę? Czy z lokalną tragedią ma coś wspólnego znany pisarz kryminałów, który zamieszkał w sąsiedztwie tego samego dnia, kiedy dokonano pierwszej zbrodni? Kto będzie następną ofiarą?
Intryga sprawia, że książkę czyta się jednym tchem, czekając na rozwój akcji. Nie brak również akcentów humorystycznych, które w odpowiednim momencie rozluźniają atmosferę, by po chwili znów zaskoczyć czytelnika. Prawdziwe morderstwa ukazały się w polskim tłumaczeniu w lipcu zeszłego roku, jednak w oryginale książka została wydana ponad dwadzieścia lat temu. Nie powinny zatem dziwić czytelnika brak telefonów komórkowych czy Internetu, co również dodaje jej pewnego specyficznego klimatu.
Książka jest świetnym początkiem serii o niezależnej bibliotekarce. Zdecydowanie trafi w gusta zarówno fanów powieści Harris, jak i wielbicieli kryminałów. Czekamy zatem na ciąg dalszy!